Bardzo się cieszę, że możemy się tutaj spotkać. Spotkać, bo właśnie taki jest cel tego bloga: dzielenie się własnymi przemyśleniami na temat przeczytanych książek, ale również wysłuchiwanie Waszych opinii, czytanie tego co polecicie, odwiedzanie Waszych blogów.Wierzę, że wszyscy których tu spotkam nie sądzą, że "w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci" i choć to Internet jest tą przestrzenią, w której spotykamy się, by rozmawiać o książkach, to jednak nasza pasja zapisana jest na stronach papierowych, a nie elektronicznych. Nie znaczy to, że jestem przeciwnikiem ebooków -przeciwnie, sama nie ruszam się nigdzie bez czytnika (Prestigio Nobile) -ale gdybym kiedykolwiek brała udział w wyborach Miss Universe, na pytanie jakie jest moje największe marzenie, odpowiedziałabym: "Przywrócenie zwyczaju korzystania z bibliotek", dlatego założeniem tego bloga i jedyną zasadą, której zamierzam przestrzegać jest opisywanie książek, które przeczytałam w wersji tradycyjnej, papierowej, wybranych z dość ubogiego księgozbioru mojej miejskiej biblioteki.Książki wybieram intuicyjnie: podoba mi się tytuł, kojarzę nazwisko pisarza, mam ochotę na coś krótkiego albo kilka wieczorów zamierzam poświęcić na brnięcie mozolne przez kolejne rozdziały grubego tomiszcza, okładka zapowiada ciekawą treść. Nie chcę czytać nowości. Jeśli są dobre, a ich treść ponadczasowa, zapiszą się w kanonie literatury światowej i zwrócę na nie uwagę na emeryturze, a jeśli ich popularność skończy się w przyszłym roku to nie warto marnować na nie czasu. Wszyscy natomiast znamy sylwetki Dickensa, Hugo, Flauberta, Fitzgeralda, Hessego i innych, a jednak zbyt rzadko sięgamy po ich twórczość. Chcę Was zaprosić do tego projektu. Moim celem jest przeczytanie w każdym miesiącu co najmniej jednej książki autora, którego samo nazwiska czasem działa jak środek nasenny. Wybór jest bardzo subiektywny: wszystkich moich znajomych zachwyca "Zbrodnia i kara", a ja miałam dosyć po jednej stronie, dlatego moje czytelnicze decyzje mogą Was czasem dziwić, Pomiędzy tymi "trudnymi" lekturami, będę czytać również nadprogramowe książki i postaram dzielić się z Wami opiniami również na ich temat. Zapraszam do czytania razem ze mną i czekam na Wasze propozycje, zarówno dotyczące tych budzących grozę klasyków, ale też tych lżejszych. Jak mówi stare motto wszystkich moli książkowych: Im więcej książek tym lepiej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz